♦ Darci
Do sali weszła mama i Ines razem z lekarzem który przekazał im wiadomość o tym że operacja się nie udała. Coś typu że guz jet za blisko czegoś tak i że jest przez to jest zbyt duże ryzyko że podczas operacji zajdą nie odwracalne komplikacje. Mama i Ines cały czas słuchały z uwagą lekarza a ja bawiłam się iPhonem. Po jakiś 20 minutach opuścił sale a mama wyszła za nim i zaczęła płakać. Ines mnie pocieszała i wydurniała się abym nie myślała o tej całej sytuacji. Ja postanowiłam skorzystać z sytuacji że wszyscy są pogrążeni w bólu i ^ ^ wymykając się z sali podeszłam do mojego lekarza.
^ mam takie małe pytanko - zaczęłam
^ słuchać Cię księżniczko - haha tak mnie nazywają nie wiem dlaczego
^ bo ja mam taką prośbę która mogła mi trochę pomóc w tej całej ciężkiej sytuacji - i zrobiłam smutną minkę
^ tak, słucham zrobię wszystko w mojej mocy- i poklepał mnie po plecach
^ ja już dłużej nie wytrzymam z tą wariatka w sali błagam niech Doktor mnie przeniesie albo ją bo ja sama się zabije, błagam, błagam - i zaczęłam płakać
^ księżniczko uspokój się, niestety nie mamy żadnych wolnym miejsc na tym piętrze - schylił się do mnie
^ błagam to niech Doktor coś wymyśli proszę - łzy same spływały po moim policzku
^ wiesz co mam pomysł, co bys powiedziała na zupełnie osobny pokój tylko że na innym pietrze ?
^ biorę, wszystko byle by nie ten plastik
^ tylko że tam znajdują się dzieci w wieku 1-10 lat
^ super uwielbiam takie szkraby
^ ale wiesz że to wiąże się z innymi kosztami ?
^ jasne tata za wszystko zapłaci niech Doktor do niego zadzwoni - i tak zrobił o chwili oznajmił że ojciec się zgodził
^ to kiedy mogę się przenieść ? - spytałam
^ już teraz chodź pomogę Ci - i zaprowadził mnie do sali
Tam siedziała Ines i gadała z plastikiem. Głośno krzyknęłam że opuszczam tą sale i nie zamierzam wracać i wyszłam że swoimi rzeczami. Lekarz i Ines pomogli mi się przenieść. Moja nowa sala znajdowała się piętro niżej, gdy wyszłam z winy szłam długim kolorowym korytarzem z sale były pomalowane tak że nie było widac co się dzieje w środku. Lekarz zaprowadził mnie do ostatniej sali. Kiedy weszłam oniemiałam sala była cudowna miała różowy odcień w środku taki wielki telewizor ( a w starej sali miała 15 calowy a tu 46) miejsce na laptopa i jakieś drobiazgi , było również dużo miejsc i ładna osobna łazienka. Moja łózko było przy wielkim oknie. Zaczęłam skakać z radości. Lekarz wyszedł a ja zaczęłam rozkładać swoje rzeczy.
^ super ten twój nowy pokój
^ wiem, patrz nawet jest dodatkowe łóżko będziesz mogła u mnie nocowac i bedziemy robimy sobię piżama party
^ haha dobrze, i dzięki pomalowanym szybą nikt nic nie zobaczy
^ ej zostaniesz dzisiaj ze mną ?
^ spytam się pielęgniarki czy mogę - i poszła poszukać mojego MOJEJ pielęgniarki bo miałam własną
Kiedy wróciła powiedziała że wszystko załatwione a ona leci do domu po jakieś rzeczy. A ja zostałam sama. Ale nie na długo bo po 30 minutach Ines była spowrotem. Cały czas gadałyśmy i żartowałyśmy obiecała mi że jutro wyjdziemy na spacer do parku który jest na terenie szpitala. Bardzo się cieszyłam. Ale ten cały szpital meczy więc koło 23 położyłam się spać.
Rano
Pielęgniarka obudziła mnie o 8;oo na śniadanie i lekarstwa. Ines też się załapała na jedzenie. Potem poszła się spytać czy mogę wyjść na spacer. Lekarze się zgodzili więc ubrałam się w http://stylistki.pl/niebieskoszal-d-193548/ i nawet lekko ( no tak normalnie ) się pomalowałam. Koło szpitala to znaczy na terenie znajdował się park w którym można było sobie odpocząć. Był nawet plac zaabaw. Razem z Ines od razu ruszyłyśmy w stronę huśtawek. Potem usiadłyśmy na trawie i cieszyłyśmy się cudowną pogoda. Nagle podszedł do nas lekarz
^ księżniczko mam prośbę, możesz przez chwilkę zaopiekować się tym aniołkiem bo msze pogadać z jej mamą -spytał wskazując na smutną dziewczynkę
^ jasne / odpowiedziałam radośnie
^ heej ja jestem Darci a to moja siostra Ines a ty ?
^Emili a czemu lekarz powiedział do Ciebie księżniczko ?
^ bo ona tak się zachowuje
^ haha nie wiem, ale wszyscy mnie tak nazywają
^ , Ines to jakieś dziwne imię - powiedziała nie smiało
^ no ale zobacz na nią czy ona wyglada normalnie, nie, dlatego jak jest dziwna ma dziwne imie / powiedziałam z bananem na twarzy. Na to Ines wybuchła śmiechem
^ widzisz z nią jest coś nie tak / a dziewczyna się uśmiehneła
^ dlaczego tutaj jesteś ? - spytała zielono oka dziewczynka
^ bo mam nowotwór mózgu - odpowiedziałam
^ czego ? najpier musiała byś go mieć - dodała Ines
^ haha no okey tego małego ziarenka w głowie - dopowiedziałam
^ a umrzesz ?
^ niee, po prostu musiy trochę czasu spędzić w szpitalu a potem wyzdrowieje - wyrwała się do dopowiedzi Ines
^ a Ty czamu tu jesteś ?
^ mam białeczke - powiedziała spokojnym głosne
^ dobra koniec tych smutów, lepiej powiedz ile masz lat ?- zmieniłam temat
^ 8 a wy ?
^ my mamy po 16 lat
^ jesteście bliżniaczkami ?
^ takk
^ hahah nie wygladacie
^ wiemy
Potem poszłyśmy na ławkę i gadałysmy z Emilli która jest urocza. Na prawde ja polubiła. Jak na dziecko jest bardzo inteligentna ale i słodka. Potem podszedł do nas lekarz z płaczacą matką która zabrał Emili
^ doktorze czemu ona płacze ?
^ bo w szpitalu nie ma miejsca dla Emilli /
^ a moje stare miejśce
^ jest juz zajete
^ i nic nie da sie zrobić ?
^ niestety
^ a gdybym urzyczyła jej pokój ?
^ jak to ?
^ jestem sama w wielkiej sami, mogła by ja ze mna dzielić
^ nie miała byś nic przeciwko ?
^ oczywiście że nie
Lekarz pobiegł za matka i dziewczynką i przedstawił jej pomą propozyję. Matka wyściskała mnie a ja razem z Ines poszłyśmy pokazać Emilli jej nowy pokój. Potem był obiad na który poszła z dziewczynką i cały dzień spedziłysmy we 3. Koło 19 Ines musiała wracać do domu bo skończyły się odwiedziny. A Emilli spytała się czy nie przeszkadzało by mi gdyby jutro rano odwiedził ja jakieś specjany gość. Nie miałam nic przeciwko. Na dobranoc przeczytałam jej bajkę i obie poszłysmy spać/
----------------------------------------------------
No i mam pierwszy rozdział ;)
Mam nadzieje że się Wam podoba
Proszę o komentarze, ponieważ nie wiem czy powinnam pisać w ogóle bloga
To jest mój pierwszy
I nie wiem jak mi idzie ;/
Pisz!!!Pisz!!!Pisz!!! Blog super xD
OdpowiedzUsuńpodoba mi sie ! zapraszam do mnie http://hunger-blood-death.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńSuper rozdział! Uwierz mi radzisz sobie lepiej ode mnie xD Gdyby nie to że kuzynka zaczęła mi pomagać to nwm czy dało by się to nazwać blogiem xD
OdpowiedzUsuńJakby komuś się chciało to tutaj jest link do mojego bloga :) http://swaggerbelive.blogspot.com/
świetne !
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie http://blieveinourlove.blogspot.com/